SEKRETNA NOC MUZEUM I BIBLIOTEKI
11 czerwca odbyła się pierwsza wspólna impreza Gminnej Biblioteki Publicznej oraz Regionalnej Izby Pamięci pod nazwą „Sekretna noc muzeum i biblioteki”. Spotkanie dedykowane było dzieciom i cieszyło się tak dużym zainteresowaniem, że powstały aż dwie grupy
W bibliotece uczestnicy zajęć wcielili się w rolę detektywów
, których zadaniem było odnalezienie zaginionych ksiąg
w oparciu o przygotowane wcześniej wskazówki. Zagwozdki okazały się dość łatwe i zostały bardzo szybko rozwikłane. Kolejnym punktem były warsztaty decoupage
, podczas których dzieci zaznajomiły się z tą nową dla nich techniką zdobienia przedmiotów. Wykonały swoje pierwsze, rękodzielnicze zakładki do książek. Po skończonych zajęciach mogły je zabrać do domu. Następną atrakcją przygotowaną przez bibliotekę było spotkanie z najsłynniejszym książkowym czarodziejem
, czyli Harrym Potterem. Dzieci dostały swoje magiczne imię, spotkały się z Hedwigą
, a także wzięły udział w quizie wiedzy o przygodach bohaterów książek J.K. Rowling.





Na sam koniec warsztatów odbyła się sesja fotograficzna na wesoło, czyli „biblioteczna foto-budka”
.

Natomiast wieczór w muzeum był świetną okazją, żeby pokazać dzieciakom, jak w latach powojennych wyglądało życie naszego miasteczka, a w nim – wnętrze domu, kasy dworcowej, apteki, czy kuźni. Atrakcją okazał się mechanizm zegara
z wieży miejskiej, można go było m.in. własnoręcznie nakręcić.

Dużym atutem naszego muzeum jest to, że każdego niemal przedmiotu można dotknąć i zobaczyć jak działa. Można więc było usiąść przy stole w izbie i cofnąć się w czasie do lat 40. XX wieku. I to chyba się dzieciakom podobało – ochoczo rzucały się na łóżko, siadały za ladą w sklepie, w kasie dworca PKP sprzedawały bilety, ważyły przedmioty na wadze pochodzącej z istniejącego kiedyś w Kątach sklepu Pani Zielińskiej, grały na instrumentach muzycznych
.

Uczestnicy poszli również na wieczorny spacer
po Rynku i okolicach tropem zabytków – i tak udało się poznać historię miejskiej wieży, ratusza i tego, co istniało w Rynku, zanim siedziba władz miejskich została wybudowana. Dzięki mapie wzorowanej na rysunku Friedricha Bernharda Wernera, dzieci poznały miejsce, w którym kiedyś istniała Brama Świdnicka, odnalazły pozostałości po miejskich murach, a na koniec dotarły do parku, żeby zlokalizować zamek.

W przerwach pomiędzy zajęciami można było się posilić przepyszną pizzą
z Pizzeria Roberto.

Drogie dzieciaki dziękujemy za wizytę! 
